RODO wprowadziło zmiany w bardzo wielu ustawach, nie tylko tych dotyczących wprost danych osobowych. Pewne zmiany pojawiły się również w prawie bankowym. To właśnie na mocy zmian, które pociągnęła za sobą implementacja tych przepisów, pojawił się obowiązek banków do uzasadniania odmowy udzielenia kredytu. 

Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), które utarło się w społeczeństwie pod skrótem RODO, było niezwykle kompleksową zmianą. Różne ustawy, które były zmieniane na jego skutek, wchodziły w życie stopniowo. Wspomniana już zmiana prawa bankowego weszła zaś w życie z dniem 4 maja 2019 r. 

Chcesz skorzystać z bezpłatnej analizy?
Zapraszamy do kontaktu, odpowiemy na wszelkie pytania.

Wspomniany przepis to art. 70a ustawy prawo bankowe, dodany przez art. 46 pkt 4 ustawy z dnia 21 lutego 2019 r. (Dz.U.2019.730) zmieniającej min. ustawę prawo bankowe, na kanwie implementacji RODO. Wprowadził on do polskiego prawa bankowego obowiązek uzasadniania przez banki odmowy udzielenia kredytu – wcześniej taki obowiązek w ogóle nie istniał, a banki mogły zasłonić się najzwyklejszym w świecie „nie bo nie”.

Ustawa nie ogranicza konieczności uzasadnienia tylko do konsumentów. Zasadniczo każdy podmiot ma prawo domagać się uzasadnienia. W ust. 1 omawianego artykułu wymienione są bowiem osoby fizyczne, osoby prawne i tzw. ułomne osoby prawne, zatem pełen katalog podmiotów występujących na gruncie polskiego prawa cywilnego. 

Czy przepis ten wiąże tylko banki?

Automatycznie nasuwa się jednak pytanie, czy powyższa regulacja dotyczy tylko banków. Odpowiedź jest jednoznacznie przecząca – każda instytucja udzielająca kredytów jak również pożyczek ma taki sam obowiązek jak bank, aby swoją decyzję odmowną uzasadnić. Dotyczyć będzie to więc również wszelkich Skoków, parabanków i licznych przedsiębiorstw oferujących tzw. chwilówki.

Jak otrzymać uzasadnienie, co będzie ono zawierać?

Ustawa nie narzuca obowiązku przygotowania przez bank uzasadnienia automatycznie – potrzebny jest do tego wniosek osoby zainteresowanej kredytem. Taki wniosek zobowiązuje bank do udzielenia wyjaśnienia w formie pisemnej. Za mankament ustawy można uznać jednak fakt, że nie wyznacza ona żadnego terminu „do kiedy” bank musi to zrobić. Przy złej woli banków może trwać to bardzo długo, chociaż byłoby to postępowanie na granicy prawa. 

W omawianym uzasadnieniu bank powinien przekazać informacje na temat czynników, w tym danych osobowych wnioskującego, które miały wpływ na dokonaną ocenę zdolności kredytowej. Oznacza to, że być może w końcu poznamy „algorytmy” banku, co do przyznawania kredytów – a przynajmniej czynniki, które ów algorytmy uwzględniają. 

Czy za uzasadnienie trzeba będzie zapłacić?

W ust. 3 niniejszej ustawy nie wprost przyznano, że takie uzasadnienie powinno być udzielane nieodpłatnie konsumentom. Dlaczego nie wprost? Niniejszy przepis stanowi, że bank może pobierać opłatę za sporządzenie wyjaśnienia od przedsiębiorców. Taka konstrukcja wskazuje na to, że banki będą mogły pobierać opłatę od klientów komercyjnych (chociaż praktyka pokaże, czy faktycznie będą to robić, a jeżeli tak, to w jakiej wysokości) ale nie mogą od klientów indywidualnych.

W innym przypadku, gdyby ustawa w żaden sposób tego nie regulowała, niniejszy przepis mógłby stać się fikcją przez zaporowe opłaty, których wysokość skutecznie zniechęcałaby konsumentów od wnioskowania o uzasadnienie.

Tak naprawdę niewiele się zmieniło…

Jak mawiał bohater powieści “Lampart” autorstwa Giuseppe Tomasi di Lampedusa: “Trzeba wiele zmienić, żeby wszystko zostało po staremu”. Mimo braku ustawowego obowiązku, banki najczęściej uzasadniały przyczyny odmowy udzielenia kredytu. Często jednak robiły to lakonicznie, w taki sposób, że konsument i tak mógł dalej tej decyzji nie rozumieć. 

Niniejsza ustawa nakłada na bank nowy obowiązek, ale w sposób bardzo ogólny. Brak terminu a także bardzo skromnie opisane to, co uzasadnienie musi zawierać w swojej treści sprawiają, że w praktyce może zmienić się niewiele. Tak naprawdę to, czego dowiemy się po złożeniu wniosku o uzasadnienie, mimochodem wciąż będzie zależeć od dobrej woli banku.

Chcesz skorzystać z bezpłatnej analizy?
Zapraszamy do kontaktu, odpowiemy na wszelkie pytania.