Pod koniec 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości wydał aż trzy ważne wyroki. Ugoda z mBankiem po wyrokach TSUE stała się jeszcze mniej korzystna niż dotychczas. O ile jeszcze niedawno ugody frankowe budziły pewne nadzieje, obecnie klienci są zdecydowanie sceptyczni i rezygnują z tej formy rozliczenia. Dlaczego?

Chcesz skorzystać z bezpłatnej analizy?
Zapraszamy do kontaktu, odpowiemy na wszelkie pytania.

Od dawna wiadome jest, że ugody frankowe są dla banków wyjściem awaryjnym. O ile część konsumentów była skłonna podpisać umowę za cenę szybszego rozstrzygnięcia sporu, o tyle atmosfera po grudniowych wyrokach TSUE zmieniła się radykalnie. Frankowicze nie tylko nie chcą słyszeć o ugodach, ale również zaczynają odrzucać propozycje banku. Co więcej, wyroki TSUE zdecydowanie ograniczyły manewry mBanku w kontekście zatrzymania odsetek ustawowych za zwłokę. Klienci dowiedzieli się, że bank nie ma prawa do tego rodzaju działań, co z pewnością wpływa na ich postrzeganie umów frankowych.

7 grudnia 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości udzielił odpowiedzi na cztery pytania prejudycjalne w ramach sprawy C-140/22, w której jedną ze stron był mBank. TSUE wskazał, że:

  • Frankowicze nie muszą składać oświadczenia dotyczącego skutków i konsekwencji nieważności umowy, gdyż taka praktyka jest sprzeczna z postanowieniami Dyrektywy 93/13.
  • Konsument ma prawo do zwrotu pełnej wartości roszczeń, włącznie z odsetkami.

W dniu 11 grudnia 2023 r. TSUE wydał postanowienie w sprawie C-756/22, zgodnie z którym instytucje finansowe nie mają prawa do waloryzacji kapitału w kontekście kredytów frankowych. Banki są uprawnione jedynie do żądania zwrotu udostępnionego kapitału, bez możliwości dodatkowej waloryzacji.

Ostatni wyrok zapadł 14 grudnia i dotyczył sprawy C-28/22. Najnowsze orzeczenie TSUE rozwiązało następujące kwestie:

  • Termin przedawnienia roszczeń banku nie może być mierzony od chwili, gdy umowa kredytowa staje się trwale nieskuteczna. TSUE jednoznacznie potwierdził, że początek biegu tego terminu nie może być przesunięty dalej niż termin przedawnienia roszczeń konsumenta.
  • Zarzut zatrzymania nie może pozbawić Frankowiczów ustawowych odsetek za opóźnienie.

Warunki ugody z mBankiem jeszcze mniej opłacalne 

Grudniowe wyroki TSUE skłoniły kredytobiorców do jeszcze większej ostrożności. Klęska ugód mBanku po raz kolejny podkreśla fakt, że proces sądowy jest jedynym słusznym rozwiązaniem dla Frankowiczów. Niewykluczone, że zasady dotyczące terminu naliczania odsetek dla konsumentów już niedługo zostaną ujednolicone z korzyścią dla nich. Zgodnie z narracją TSUE data odsetek powinna być łączona z upływem terminu z wezwania do zapłaty, nie z datą złożenia przez konsumenta oświadczenia o skutkach nieważności umowy kredytowej. 

Ugoda z mbank w 2024 roku

Podsumowując, dla frankowiczów wyroki TSUE oznaczają pełne prawo do odsetek ustawowych za opóźnienia banku w zapłacie należności. Co istotne, klient nie musi składać przed sądem oświadczenia o zgodzie na nieważność umowy, co przyspieszy procesy sądowe. Instytucje finansowe, w tym mBank, nie mają prawa do rekompensaty za udzielenie kredytu opartego na nieuczciwych warunkach umownych. Jedynym uprawnieniem banku jest roszczenie o zwrot kapitału, o ile nie jest ono przedawnione.

Ugoda frankowa – aktualne aspekty

Nie ulega wątpliwości, że ugody frankowe od dawna uchodziły za nierentowne dla kredytobiorców, a najnowsze wyroki TSUE skutkują jeszcze większą niechęcią Frankowiczów do polubownego rozwiązania sporu. Obiektywnie rzecz biorąc, jest to dobra wiadomość, gdyż osoby, które jeszcze banku nie pozwały, zyskały ku temu dodatkową motywację. 

Ugodę frankową można przyrównać do świadomej rezygnacji z pieniędzy, które co do zasady bankowi się nie należą. Niestety, ale konsument, który chce zawalczyć o swój kapitał, a przecież mowa o setkach tysięcy zł, może to zrobić skutecznie tylko poprzez złożenie pozwu. Zdajemy sobie sprawę, że wiele osób przerasta wizja procesowania się z bankiem, ale jak to zwykle bywa – nie taki diabeł straszny. 

Obecnie dwuinstancyjne postępowanie sądowe w sprawach frankowych trwa średnio 2-3 lata. Można się spodziewać, że po najnowszych wyrokach TSUE banki nie będą na siłę przedłużać postępowania, co daje szansę na jeszcze szybsze uprawomocnienie się wyroku. Co więcej, wygrana w sądzie pozwala odzyskać konsumentom całą kwotę, a w niektórych przypadkach mogą oni żądać odszkodowania. Ostatnie, ale równie ważne – spłata rat kredytu zostaje zawieszona na czas sporu sądowego i jest to pierwszy krok do uwolnienia się od toksycznego kredytu. 

Sprawy frankowe – gdzie szukać wsparcia?

Proces frankowy to dla Frankowiczów stresujące wydarzenie. Wielu z nich nie wie, od czego zacząć i zamiast uwolnić się od kredytu, z bólem spłaca swoje zobowiązanie. To nie musi tak wyglądać. W świetle aktualnego orzecznictwa to jest to najlepszy moment na to, aby zawalczyć o siebie i swój kapitał. Pledziewicz Kancelaria wspiera Frankowiczów z całej Polski. Każdą sprawę traktujemy wyjątkowo, stawiając na indywidualne rozwiązania. Skontaktuj się z nami, aby uzyskać profesjonalne wsparcie. Wspólnymi siłami doprowadzimy do unieważnienia Twojej umowy. 

Jakie są zmiany w ugodach frankowych z mBankiem po wydaniu wyroków TSUE w 2024 roku?

Przede wszystkim Frankowicze mogą liczyć na zwrot odsetek za opóźnienie w spłacie rat kredytu. 

Czy wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE miały wpływ na opłacalność ugody z mBankiem?

Zmiany w opłacalności ugody z mBankiem są drastyczne. Grudniowe wyroku TSUE jeszcze bardziej podważyły sens ugody frankowej. 

Jakie jest aktualne ryzyko związane z zawarciem ugody frankowej z mBankiem w roku 2024?

Ryzyko jest takie samo, jakie było przed grudniowymi wyrokami TSUE – ugoda gwarantuje około 20% korzyści możliwych do uzyskania w procesie sądowym. 

Różnica jest jednak taka, że ugoda z mBankiem po wyrokach TSUE jest jeszcze mniej opłacalna, gdyż wygrana w sądzie daje konsumentom prawo do zwrotu odsetek. 

Chcesz skorzystać z bezpłatnej analizy?
Zapraszamy do kontaktu, odpowiemy na wszelkie pytania.

Bibliografia: